Victoria Beckham uważa chyba, że chodzenie jest rzeczą tak banalną, iż należy dodać jej smaku. Zaczęło się od obcasów, w których normalna kobieta nie dałaby rady postawić dwóch kroków.

Teraz Posh podnosi poprzeczkę. Chodzenie utrudnia sobie dodatkowo ograniczając pole widzenia. Jej kapelusz (swoją drogą niesamowity) zasłania pół twarzy. Rondo kończy się mniej więcej na poziomie nosa.

Dobrze że w tak trudnych chwilach autopromocji jest z nią mąż. Zobaczcie fotki.

Foto 1
Foto 2
Foto 3
Foto 4