Pozory mylą, prawda?

Ed O’Neil zagrał tak sugestywnie Ala Bundy, że przez długie lata miał problemy z tym, by ludzie widzieli w nim więcej, niż tylko ograniczonego sprzedawcę butów.

Wygląd może pomóc – O\’Neil stara się jak najmniej przypominać bohatera z serialu Świat według Bundych.

Panowie mają mniejsze pole działania, ale detale pomagają – siwizna, lekki zarost i okulary sprawiają, że przed nami stoi intelektualista, a nie facet, z którego śmiało się pół Stanów.

\"Poznajecie?

\"Poznajecie?

\"Poznajecie?

\"Poznajecie?