Doda, która gościła w porannym programie Dzień Dobry TVN zapewniała, że jej najnowszy teledysk do piosenki Rany nie ma erotycznego charakteru.

Akurat! – powiedzą pewnie ci, którzy wideo widzieli już w programie TVN. Doda, jak to ona – pręży się i wygina, wije i spogląda powłóczyście – czyli jest jak zawsze.

– Nie jestem w stanie się tego wyzbyć – tłumaczyła Rabczewska Dorocie Wellman swoje zachowanie. – Chcąc nie chcąc wydymam te usta i nic nie mogę na to poradzić.

Co jeszcze ciekawego powiedziała piosenkarka? Zapewniła, że do końca roku postara się zakończyć prace nad nową płytą. Stwierdziła, że jej nieobecność na gali Telekamer wynikała z tego, że spotkała się w Paryżu właśnie w sprawie nagrania nowych piosenek.

Dodała, że tegoroczne Walentynki będzie spędzać sama. A tym, którzy będą robić to samo, radziła słuchać Ran.

– Jedna miłość musi umrzeć, by narodziła się następna – zakończyła Doda swoje wystąpienie.

Zobaczcie nowy teledysk piosenkarki. Jak się Wam podoba?

Pierwsza teledysk dodała Paulaaa.