Ostatnio na vlogach o urodzie modne stało się sprawdzanie, jak też wygląda się po nałożeniu na twarz -nastu lub nawet -dziesięciu warstw podkładu.

Zobacz: Uśmiech na twarzy tego dziecka kryje za sobą wielką tragedię (FOTO, VIDEO)

Jenna Marbles poszła na całość. Postanowiła pobić wszystkie rekordy i nałożyć na siebie… 100 warstw podkładu, 100 warstw mascary i tyle samo warstw błyszczyka. Do tego dodajmy tonę lakieru do włosów, sztuczną opaleniznę i kilkadziesiąt par sztucznych rzęs. Taką ilością kosmetyków można by obsłużyć kilkadziesiąt klientek salonu kosmetycznego!

Uparła się, kto jej zabroni. Okazało się jednak, że makijaż tego typu wcale nie jest prosty, ani przyjemny.

Jedna warstwa podkładu dawała nadzieję, że ładny „look”. Jenna wyglądała fajnie, powinna była na tym poprzestać.

Po drugiej warstwie czuła się dziwnie.

Czytaj też: Ta dziewczyna nałożyła na siebie 100 warstw samoopalacza…

Prawdziwa „jazda” zaczęła się, gdy Marbles przykleiła na powieki kilka par sztucznych rzęs. Jej oczy wyglądały, jakby usiadły na nich… gąsienice.

Potem doszła pomadka i błyszczyk. Nadmiar szybko lądował na zębach. Zaczęło się robić nieprzyjemnie…

W połowie drogi (przy 50 parze sztucznych rzęs), vlogerka ledwie mogła otworzyć oczy. Po nałożeniu setnej warstwy podkładu, twarz Jenny właściwie nie istniała. Przypominała kałużę błota.

A potem pojawił się wielki problem.

Wyobrażacie sobie, jak się zmywa 100 warstw makijażu?

Zobacz: Poznajcie Grahama – niezwykłego człowieka, który przetrwał wypadek

Może ten makijaż był obrzydliwy, może vlogerka wykazała się brakiem rozumu. Ale wiecie co? Jej film od 21 lipca zanotował już grubo ponad 5 milionów wyświetleń.

Wygląda na to, że wariactwo sprzedaje się najlepiej.

100 warstw podkładu, 100 warstw błyszczyku... (Instagram)

100 warstw podkładu, 100 warstw błyszczyku... (Instagram)

100 warstw podkładu, 100 warstw błyszczyku... (Instagram)

100 warstw podkładu, 100 warstw błyszczyku... (Instagram)