Lata 80. i 90. były dobrym okresem w życiu Dianne Wiest (66 l.). W 1986 roku aktorka zdobyła Oscara za rolę w filmie Hannah i jej siostry Woody’ego Allena. W 1994 roku otrzymała z kolei statuetkę za rolę w filmie Strzały na Broadwayu tego samego reżysera. Za każdym razem nagrodę przyznawano jej w kategorii Najlepsza Aktorka Drugoplanowa.

Uhonorowana gwiazda nie sądziła wtedy, że los odwróci się od niej szybko. Następne lata przyniosły zawodowy marazm.

– Oferowano mi już tylko role miłej mamy. To wszystko. Został mi teatr – wspomina Wiest.

I choć później udało się jej jeszcze zagrać w kilku filmach, trudno nazwać kolejne lata udanymi.

Dziś aktorka udziela przygnębiających wywiadów, w których opowiada o swojej trudnej sytuacji finansowej.

– Wkrótce będę się musiała wyprowadzić ze swego apartamentu – mówi Dianne. Narzeka, że brakuje jej pieniędzy na wynajem lokalu. Owszem, aktorka gra na Broadwayu, ale nie zarabia już wystarczająco dużo, by stać ją było na życie, jakie prowadziła do tej pory.

Trzeba zacisnąć pasa i poszukać tańszego miejsca w Nowym Jorku. Jak widać, nawet dwa Oscary nie są gwarancją prosperity na wieki.

Przykre. Tak kończą laureatki Oscarów

Przykre. Tak kończą laureatki Oscarów