/ 26.10.2007 /
Radek Majdan nie ma ostatnio łatwego losu. Jego żona nawet zamierza się z nim rozwodzić. Teraz wystawiono go do wiatru.
Super Express przyłapał go wczoraj jak czekał na kogoś w jednej z warszawskich restauracji. Kilka godzin siedział samotnie przy stoliku. A obok niego duży żółty, pluszowy kangur. Obaj nie doczekali się towarzyszki 🙁
Majdan dzwonił przez cały czas do kogoś i wyglądał na wyraźnie zniecierpliwionego. Widać jego „randka\” miała inne plany.
Czy kangurek był dla Dody? Jeśli tak to chyba Radzio póki co nie zdaje egzaminu na idealnego partnera.