Ledwo Cher zapowiedziała wielki powrót, a już podgrzewa atmosferę wokół tego wydarzenia. Jak? Wypowiadając się na tematy chodliwe w mediach.

I tak oto wyznała ostatnio, że w latach osiemdziesiątych miała krótkotrwały romans z Tomem Cruise’m.

„Tom był najsłodszym facetem, jakiego można sobie było wyobrazić. Ale teraz… Nie rozumiem tej całej scjentologii. Po prostu nie rozumiem\” – powiedziała piosenkarka.

Nie ona jedna.