Rebecca Black była dla wielu osób synonimem obciachu. Jednak upór i konsekwencja opłaciły się – o nikomu nieznanej dziewczynie zaczyna się robić coraz głośniej.

I co z tego, że pierwsza piosenka oraz kręcony dzięki własnym nakładom i inicjatywie teledysk były słabe? Jeśli ta uparta dziewuszka dostanie się w dobre ręce producentów i specjalistów od promocji, ma szansę wypłynąć jako gwiazdka.

Zresztą zmiany już widać – na początek wizerunkowe.

Spójrzcie, jak Rebecca prezentowała się na pokazie Glee: The 3D Concert Movie.

Czyż nie wygląda, jakby scena i czerwony dywan były jej żywiołami?

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"