Reese Witherspoon swoim ostatnim karygodnym zachowaniem zraziła do siebie część swoich fanów. Do tej pory uznawana za sympatyczną i spokojną, pokazała że nie jest taka święta, za jaką niektórzy ją mają.

Przypomnijmy, że gdy kilka dni temu mąż Reese Witherspoon, Jim Toth, został zatrzymany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu (miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu), rozgniewana gwiazda ostro zbluzgała policjantów.

– Nie wiecie, jak się nazywam? Jeszcze zobaczycie, kim jestem i co mogę – groziła funkcjonariuszom.

Para trafiła do aresztu. Reese oskarżono o zakłócanie porządku, a jej męża ukarano za jazdę po pijanemu. Oboje wyszli za kaucją po 24h.

Witherspoon, która przez lata pracowała na swój nieskazitelny wizerunek, oprzytomniała i zrozumiała, że zachowała się nieodpowiednio. Wydała oświadczenie, w którym skruszona tłumaczy się ze swego zachowania i przeprasza policjantów.

Zdecydowanie wypiłam o jednego drinka za dużo. Jestem bardzo zawstydzona i jest mi bardzo przykro, że tak się zachowałam. To była dla mnie przerażająca sytuacja i bardzo bałam się o swojego męża, ale to nie jest usprawiedliwienie. Obraziłam funkcjonariuszy, którzy tylko wykonywali swoje obowiązki. Słowa, których wtedy użyłam z pewnością nie odzwierciedlają tego kim jestem. Szanuję policję i bardzo ich przepraszam za to, jak się zachowałam.

Chyba szczere te przeprosiny – jak myślicie?

Reese Witherspoon przeprasza za swoje zachowanie