Najnowsza plotka dotycząca Rihanny głosi, że piosenkarka nie ma pieniędzy… Historia wyszła z ust byłej księgowej Riri, Patricii Williams.

W wywiadzie Williams twierdzi, że piękność z Barbadosu zwolniła ją „bez żadnego powodu\”, kiedy tylko współpracownica chciała uświadomić 20-letniej gwieździe, że ktoś odprowadził jej pieniądze z konta.

Podejrzenie o kradzież padło naturalnie na księgową.

– Jestem profesjonalistką, zatrudniam ponad dwanaście osób, pracowałam już dla wielu znanych gwiazd i korporacji. Po co miałabym kraść od Rihanny? – pyta retorycznie. – To nie moja wina, że zostało jej 20 tysięcy dolarów na koncie. Pokazałam jej wszystkie papiery i chciałam wyjaśnić wszystkie okoliczności, ale nie chciała mnie słuchać. Zamiast tego zwyzywała mnie wszelkimi możliwymi obelgami. Musiałam się podzielić tym ze światem, nie dam sobie zepsuć opinii!

Patricia podejrzewa, że to manager Rihanny źle rozporządza jej pieniędzmi:

– Inwestuje w nowe projekty, bo wierzy, że może ją wybić jeszcze wyżej na światowym rynku. Jej albumy nie sprzedają się tak dobrze, jak single. On wie, że jeśli [Rihanna] będzie znana jako \”piosenkarka od singli\”, będzie tak dobra, jak jej ostatni hit. Niestety, nie poinformował jej o swoich poczynaniach, co odbiło się na mnie.