Robert Leszczyński, który był gościem poniedziałkowego programu Happy Hour mówił na temat konfliktu Dody i Justyny Steczkowskiej.

Dziennikarz stwierdził, że jego zdaniem kłótnie między obiema gwiazdami nie są reżyserowane. To po prostu zasługa dobrego wyboru obsady programu przez producenta, który celowo zestawił ze sobą dwa żywioły.

Nie wierzę w to, że Justyna Steczkowska i Doda weszłyby w sytuację, w której ktoś im pisze scenariusze. One same to piszą – powiedział Leszczyńskie.

Dodał też, że nie rozumie, dlaczego Steczkowska wdała się w pyskówki z Rabczewską.

– Jest wspaniałą, genialną artystką – przekonywał. – Justyno, ty masz talent, nie musisz tego robić! – zaapelował.

Leszczyński stwierdził też, że po rozpadzie grupy Virgin Doda poniosła sromotną klęskę jako wokalistka solowa i teraz potrzebuje dawnego kolegi, Tomasza Luberta, by dalej piąć się w górę.