Jako że Robert Lewandowski (27 l.) i Anna Lewandowska (27 l.) są teraz na topie w związku z trwającym Euro 2016, postanowiliśmy poszperać trochę w archiwach i przypomnieć Wam, co parę lat temu, gdy nie był jeszcze mężem Anny, Robert mówił na temat swej ówczesnej oficjalnej narzeczonej.

W rozmowie z CKM piłkarz wyznał na przykład, że gdy poznał Annę Stachurską (tak brzmi panieńskie nazwisko Lewandowskiej), bardzo się pomylił co do jej profesji:

Zobacz: Marcin Prokop spytał Annę Lewandowską, jak wygląda jej mąż bez koszulki

Jak ją spotkałem po raz pierwszy, myślałem, że ćwiczy balet. Taka jest drobna. Zaś Ania jest mistrzynią Europy w karate, a na mistrzostwach świata była trzecia! – opowiadał Lewandowski.

W tym czasie Anna nie była jeszcze dietetykiem, ale już wyróżniała się w kuchni. Na pytanie, kto gotuje w ich domu, Robert odparł:

Oboje gotujemy, ale Ani to zawsze jakoś lepiej wychodzi. Uwielbiam makarony, ryby, szczególnie łososia, no i steki. Kiedyś byłem też maniakiem słodyczy, ale musiałem przystopować. Słodycze osłabiają organizm – mówił piłkarz w 2012 roku.

Zobacz: Jak Marina i Anna Lewandowska wyglądały na wieczorze panieńskim piosenkarki?

Na pytanie CKM, czy Anna „często wali go z karata”, piłkarz odparł:

Żadnej przemocy! Nie bijemy się ze sobą, co najwyżej trochę przekomarzamy.

Od tamtego czasu dużo się zmieniło. Anna została żoną Roberta, ba! została gwiazdą. To ona rządzi w wielu kwestiach związanych z życiem Lewandowskiego.

Prawda, że dobrali się idealnie? Cały wywiad z Lewandowskim z 2012 roku znajdziecie tutaj.

 

Robert Lewandowski bardzo pomylił się co do Anny, gdy ją poznał

Robert Lewandowski bardzo pomylił się co do Anny, gdy ją poznał

Robert Lewandowski bardzo pomylił się co do Anny, gdy ją poznał