Portugalski dziennik Correio da Manhã donosi, że miesięczny synek Cristiano Ronaldo być może nie jest jego biologicznym dzieckiem.

Prawdziwym rodzicem malucha ma być zmarły kuzyn sportowca, Miguel dos Santos, który zginął w wypadku samochodowym w marcu tego roku. Dos Santos miał 32 lata.

Gazeta dodaje, że nie ma dowodów na to, jakoby dziecko trafiło do Portugalii ze Stanów, gdzie miało przyjść na świat. A to oznacza, że urodziło się w Portugalii.

Jest jeszcze inna możliwość: Ronaldo zaliczył \”wpadkę\” i sam puścił w obieg plotkę o surogatce. Taki \”wypadek przy pracy\” źle mógłby wpłynąć na image beztroskiego macho.

&nbsp