Na swojej stronie internetowej Sophie Turner podkreśla, że nie jest jedną z wielu ładnych celebrytek okupujących czerwone dywany. Pochodząca z Australii modelka od pewnego czasu stara się zaistnieć w Stanach Zjednoczonych. Byłoby to ukoronowanie kariery seksownej i pewnej siebie Sophie.

Na agencyjnych fotkach Turner regularnie pojawia się od ubiegłego roku. Na większości imprez uwodzi nie tyle kocim spojrzeniem, co sporych rozmiarów biustem. Zdaje się, że to on gra tu pierwsze skrzypce.

Ostatnio Sophie pojawiła się w klubie Voyeur. Ubrana nieco mniej wulgarnie niż zwykle (co nie znaczy – mniej seksownie), prężyła się i uśmiechała do fotoreporterów.

Ona nigdy by ich nie przegoniła!

\"\"

\"\"

Zobaczcie zdjęcia modelki z jej strony internetowej: supermodelsophie.com

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"