Jane Seymour, a raczej Joyce Penelope Wilhelmina Frankenberg, to niemiecko-holenderska aktorka, w której płynie również polska krew.

Niewielu wie, że dziadek gwiazdy pochodził z Płocka. Matka, Mieke Frankenberg, była pielęgniarką, która pracowała w Indonezji podczas II wojny światowej. Potem trafiła do japońskiego obozu jenieckiego. Po wojnie osiedliła się w Anglii i tam poznała Johna Frankenberga, z którym miała 3 córki.

Seymour od małego marzyła o byciu gwiazdą i jej marzenie się ziściło. Kto nie pamięta serialu Dr.Quinn? To dzięki roli pani doktor zdobyła ogromną popularność. Jest również zdobywczynią Złotego Globu i czynnie bierze udział w działaniu UNICEFu. Rzadko jednak widuje się ją na czerwonym dywanie. Aktorka przekłada spokojne życie rodzinne nad karierę.

Jane pojawiła się jednak na premierze musicalu Legally Blonde: The Musical, w Los Angeles. Trzeba przyznać, ze jak na 58 lat świetnie się trzyma i nawet landrynkowy róż kreacji nie zepsuł tego efektu.

\"Różowa

\"Różowa