Tak oddanego kibica Barcy może pozazdrościć każdy klub na świecie. Mamadou Lamine ma zaledwie 9 lat i cierpi na rzadką chorobę genetyczną (zespół Krause`a), przez którą od urodzenia nie widzi.
Mimo to nie opuszcza żadnego meczu. Po prostu słucha relacji w radiu. Ostatnio Mamadou spełnił swoje marzenie i spotkał się z piłkarzami.
Jego ulubieni zawodnicy to Lionel Messi, Eric Abidal i Carles Puyol. Co ciekawe, mimo że chłopiec nigdy ich nie widział, doskonale wie jak wyglądają. Udało mu się bezbłędnie ich rozpoznać, dotykając jedynie ich dłoni i głów.
Miał jedynie problem z rozpoznaniem bramkarza Jose Mauela Pinto.
Później cały skład w hołdzie dla oddanego kibica podpisał mu koszulkę. Piłkarze zaprosili go także na trening.
Czy nie jest to doskonały przykład triumfu ducha nad materią? Przyznają to nawet kibice Realu Madryt.