Rusin wyrusza do Buenos Aires
Z uczestnikami drugiej edycji "You Can Dance\".
Kinga Rusin wyjeżdża do Argentyny wraz z ekipą programu You Can Dance. Ten etap wyłoni finałową szesnastkę najzdolniejszych tancerzy.
Rusin wiąże z tym programem swoje nadzieje – chce zobaczyć tango na ulicy i tańczące je dzieci. Chce sprawdzić, czy to, co mówi się o Buenos Aires to prawda.
– Jedziemy tam przede wszystkim do pracy. Jedyny dzień wolny mam na samym początku, w sobotę. Jeśli tuż po przylocie uda mi się chociaż na chwilę wyskoczyć nad ocean, to będę zachwycona – mówi Super Expressowi.
Dzień przed wyjazdem prezenterka nie miała nawet spakowanych walizek – wszystko przez natłok zajęć.
– Nie miałam czasu na dłuższe przygotowania, do ostatniej chwili zajmowałam się swoimi sprawami: pakowałam córki na zimowisko, musiałam załatwić sprawy w firmie, rozdzielić zadania. W końcu nie będzie mnie w Polsce przez dwa tygodnie.
Relacje z Argentyny zobaczymy w TVN w marcu. Na razie Rusin chwali uczestników, którzy przeszli eliminacje:
– Poziom umiejętności uczestników drugiej edycji You Can Dance jest bardzo wysoki. To ludzie wszechstronni, potrafiący odnaleźć się w różnych tanecznych stylach. Tango argentyńskie jest tańcem ulicy, dlatego jestem pewna, że poradzą z nim sobie nie tylko tancerze po szkołach baletowych i szkołach tańca, ale również hip-hopowcy, ci od breake’a i od lockingu.