Krzysztof Rutkowski oficjalnie zakończył śledztwo prowadzone pod kątem wyjaśnienia okoliczności śmierci Magdaleny Żuk – podał Super Express.

Zobacz: Co Magdalena Żuk ma wspólnego z zaginięciem Iwony Wieczorek?

Detektyw oświadczył, że po sprawdzeniu tego, co Magdalena Żuk robiła na wakacjach (dzień po dniu, godzina po godzinie), wie już, co wydarzyło się w Egipcie.

Magda miała bardzo silne załamanie nerwowe. Tak czasami bywa. Naszym zdaniem doznała go w samolocie – powiedział Rutkowski Super Expressowi.

Według detektywa załamanie dziewczyny było efektem przeżyć, których doznała jeszcze jako dziecko. Rutkowski zaznaczył, że o szczegółach nie będzie mówił, ponieważ to prywatna sprawa.

– Czasami prawda nie jest wstrząsająca, a jest po prostu bardzo smutna – podsumował detektyw.

Portal rp.pl pisze, co – według Krzysztofa Rutkowskiego – było przyczyną zgony Magdaleny Żuk:

Czytaj też: Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta

Przyczyną zgonu, zdaniem zajmującego się sprawą Krzysztofa Rutkowskiego, były obrażenia odniesione na wskutek upadku z wysokości, będącego próbą samobójczą.

Rutkowski o swoich ustaleniach miał już poinformować policję i rodziny zmarłej.

Ciało Magdaleny Żuk ma wrócić do Polski już we wtorek:

– Jest już transportowane do kraju, niezwłocznie po przylocie odbędzie się druga sekcja zwłok – powiedział Wirtualnej Polsce Paweł Jurewicz, pełnomocnik rodziny Magdy Żuk.

W Polsce zostanie przeprowadzona druga sekcja zwłok.

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, co się wydarzyło

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, co się wydarzyło

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, co się wydarzyło

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, co się wydarzyło

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, co się wydarzyło

Rutkowski o śmierci Magdy Żuk: Wiemy, CO SIĘ WYDARZYŁO