Ryan Dunn, gwiazda Jackass, nie żyje – taką wiadomość podały media cztery dni temu.

Dunn zginął prowadząc swoje porshe, jadąc z prędkością ok. 200 km/h.

Według badań toksykologicznych w jego organizmie znajdowało się 1,96 promila alkoholu, dwa razy więcej, niż dopuszcza prawo stanu Pensylwania, w którym doszło do wypadku.

Pojawiły się jednak informacje, że Dunn żyje, według niektórych potwierdzone przez jego matkę, jednak nie przez niego samego.

To niestety tylko plotka – według oficjalnych informacji Dunn poniósł śmierć na miejscu. Żadne wiarygodne źródła nie potwierdziły doniesień o tym, że Dunn jednak żyje.

Przykro nam rozczarować fanów, którzy wierzyli, że wszystko było tylko żartem na potrzeby filmu. Brutalna rzeczywistość jest taka, że Dunn zmarł w wieku 34 lat 20 czerwca 2011 roku.