Wygląda na to, że rywalizacja obu dziedziczek nabiera rumieńców.

Ivanka Trump wcale nie kryje swojej antypatii dla Paris Hilton. Zaznacza przy tym, że w niczym nie przypomina swojej rywalki oraz że męczą ją ciągłe porównania pomiędzy obiema paniami.

– Na swoje pieniądze pracuję po 13 godzin dziennie – twierdzi 25-letnia była modelka, która obecnie zatrudniona jest w firmie swojego ojca. – Kupiłam dom od ojca. Mam kredyt hipoteczny. Nie jestem balującą dziewczynką, jak Hilton – dodaje. – Jesteśmy całkowicie różne. Nawet gdybym miała się tak stoczyć i zostać imprezującym dzieciakiem, nie byłoby mnie na to stać. Nigdy nie czułam się w żaden sposób uprzywilejowana. Widziałam, jak ciężko pracuje mój ojciec i zawsze zdawałam sobie sprawę, że nic samo nie spadnie mi z nieba.

A tak wracając do Paris – ona jednak PRACUJE: rozdaje autografy. 😉
Każdy robi to, co mu najlepiej wychodzi, czyż nie?