W Sylwestra kanał NSport wyemitował film dokumentalny o Arturze Borucu. W filmie wypowiadają się dawni znajomi bramkarza oraz jego trenerzy i opiekunowie.

Dziś powściągliwy Boruc był kiedyś trochę „odjechany\”. Kiedy miał dobry humor, śpiewał piosenki Krawczyka, Czerwonych gitar, a nawet… Natalii Kukulskiej. Dobrze tańczył, był uparty i pracowity.

Jak mówi jeden z jego dawnych kolegów z klubu – wariat.

Narzeczona Boruca, Sara Mannei mówi za to, że dziś jej chłopak jest ostrożny, zwłaszcza, jeśli chodzi o kontakty z ludźmi i nawiązywanie nowych znajomości.

Dużo starych zdjęć, komentarzy samego Boruca i interesujących historii z życia bramkarza.

Jeśli lubicie Boruca, zobaczcie ten film. Znajdziecie go tutaj.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"