Sarah Harding, 30-letnia piosenkarka z zespołu Girls Aloud, trafiła do szpitala z powodu pobicia, najprawdopodobniej przez swojego chłopaka, Theo.

W Nowy Rok wokalistka świętowała ze swoim partnerem w Austrii. We wczesnych godzinach w Nowym Roku przewieziono ją do szpitalu w Innstrucku.

Theo nie postawiono żadnych zarzutów, ale goście hotelowi wspominają, że w ich pokoju dało się słyszeć „straszną kłótnię\” z mnóstwem \”krzyków\”. Histerycznie szlochającą Harding musiano uspokajać farmakologicznie.

Do Wielkiej Brytanii wróciła już sama i z opatrzona ręką.

W zeszłym roku Harding rozstała się z narzeczonym, DJ-em Tomem Cranem, leczyła się też z uzależnienia alkoholu i zmagała z depresją.

Ponoć to ostatnie sprawiło, że gwiazda jest niezwykle drażliwa i wybuchowa.

\"Sarah

\"undefined\"