Scarlett Johansson to już uznana gwiazda, która co roku przemierza dziesiątki metrów krocząc po czerwonym dywanie.

Okazuje się, że wciąż napawa ją wielka trema, kiedy ma wyjść na spotkanie z fotoreporterami.

– Lubię etap przygotowań – powiedziała w rozmowie z Ellen DeGeneres. – Lubię ładne sukienki i makijaż. Za to natychmiast oblewam się potem, jak wchodzę na czerwony dywan.

– Naprawdę? Tylko by zrobili ci zdjęcie?

– Pocę się, bo chce, żeby mi zrobili zdjęcie?

– Nie, nie. Dlatego oblewasz się potem, że zrobią ci zdjęcie?

– Nie wiem, to jakaś dziwna reakcja chemiczna. Może to ten dywan.

– Może gdyby miał inny kolor – sugeruje Ellen. – A kiedy śpiewasz?

– Wtedy też oblewam się potem. Może powinnam dostać jakiś zastrzyk, żeby przestać.

– Może masz problem z nadmiernym poceniem.

– [śmiech] Dzięki. Teraz już każdy wie!