Kiedy Britney Spears spędza wiele godzin na próbach przed koncertami, jej synowie cały czas jej towarzyszą. Jak wiadomo maluchy mają dużo energii i nie ma co liczyć, że usiedzą w jednym miejscu.

Sean Preston i Jayden James pokazali, że odziedziczyli po mamie zainteresowanie muzyką. W trakcie przygotowań przed występem Brit w Londynie poszaleli trochę do piosenki Toxic. Był wymachy rękami, skoki, fikołki. W ruch poszły nawet hula-hopy.