Mel B, czyli Melanie Brown, znalazła swoje nowe powołanie – erotyka.

Gwiazda o figurze lekkoatlety jest od niedawna główną atrakcją swojego peep show.

Tyle tylko, że – w przeciwieństwie do przedstawienia Dity Von Teese jej spektakl ocieka kiczem.

Mel jednak jest zadowolona, bo chętnych widzów nie brakuje. A ona sama zanurza się w kiczowatej erotyce. Na niedawnej imprezie pokazała się w staniku na wierzchu, sugestywnie liżąc lizaka.

Czy Waszym zdaniem ona jest sexy?

 
\"Melanie

\"Melanie

\"Melanie

\"Melanie

\"Melanie