Rafalala ma w sobie sporo testosteronu jednak nikogo dotąd nie skrzywdziła. Owszem zaatakowała mężczyznę, który nie chciał wynająć jej mieszkania czy posła Artura Zawiszę, ale żaden z panów nie odniósł obrażeń. Skończyło się zapewne jedynie na strachu – nie da się ukryć, że Rafalala miała fizyczną przewagę.

Owszem, transwestyta budzi silne emocje, ale czy nasza polska Conchita Wurst zasłużyła na to, co ją spotkało?

Jeszcze drżą mi dłonie i nie mogą opaść emocje… Przygotowywałam śniadanie, dla siebie i siostrzenicy, która siedziała na kanapie z kotem na kolanach i oglądała telewizje, kiedy usłyszałam przeraźliwy huk. Wpadłam do pokoju. Za oknem odgłos uciekającego mężczyzny, który wykrzykiwał:”Polska!”. W pokoju pełno szkła, ktoś wybił okno. Rzucił kostką brukową, która uderzyła kotkę Temidę i zmiażdżyła jej głowę. Córka mojej siostry płaczę. Patrze czy jest cała. Na szczęście kamień przetarł jej tylko dłoń. A gdyby to była ona? Gdyby to ona leżała zamiast martwej kotki? To były centymetry!
Szybko zdejmuje z poduszki poszewkę i chowam w nią Temidę. Temida jest zmasakrowana, jedno oko wypłynęło, pyszczek zmiażdżony. Ja jestem zmasakrowana, zmiażdżona i przybita. Czuje się bezsilna, czas sprzątnąć szkło…
– napisała Rafalala na swoim blogu.

To ten moment, w którzy przemoc i nagonka na transwestytę wymknęły się spod kontroli?

Siostrzenica Rafalali CUDEM uniknęła wypadku!

Siostrzenica Rafalali CUDEM uniknęła wypadku!

Siostrzenica Rafalali CUDEM uniknęła wypadku!

Siostrzenica Rafalali CUDEM uniknęła wypadku!