/ 26.06.2014 /
Uprzedzamy wszystkich wrażliwych czytelników – ta historia to wyciskacz łez.
Chory na złośliwy nowotwór wątroby Rowden Go miał tylko jedno życzenie – chciał poślubić matkę swojej dwuletniej córeczki, Leizel May.
Ślub został wyznaczony na lipiec, jednak stan chorego ciągle się pogarszał i lekarze nie dawali mu szans na przeżycie.
Dzięki mobilizacji rodzin pan i pani młodej udało się zorganizować ceremonię w ciągu 12 godzin. Ślub odbył się w szpitalu, ponieważ stan Rowdena nie pozwalał mu na opuszczenie placówki.
Po 10 godzinach od powiedzenia „tak” pan Go zmarł…