Stachursky kojarzy się z męskim facetem, który pochrypuje na scenie. Teraz zobaczymy go w nowej wersji. Garnitury i skórzaną kurtkę zastąpią falbanki, koronki i jaskrawe kolory.

Na szczęście będzie to tylko na potrzeby Tańca z Gwiazdami. Fakt donosi, że piosenkarz na widok swoich kostiumów wykrzyknął: No dobra, sam tego chciałem, więc założę, co każą i będę pedziował. Uprzedzę tylko moich fanów, żeby mi wybaczyli takie stroje.

Próby do show już się zaczęły, jednak dopiero we wrześniu będą naprawdę intensywne. Jacek Łaszczok uważa, że ma szanse jakoś się zaprezentować: Kiedyś tańczyłem, ale tylko taniec nowoczesny. To było jakieś 10 lat temu ale myślę, że nawet mi wychodziło. Jedynym problemem jest przełamanie się do „pedziowania\”.

Póki co na koncertach nie ma zamiaru tak się ubierać:)