Akcja społeczna, którą w skrócie można zatytułować Nie zdążyłam nakłaniająca kobiety do tego, by wcześnie zakładały rodziny i zostawały matkami, spotkała się z niezbyt entuzjastycznym odbiorem.

Protestowały kobiety, które nie mogą mieć dzieci z różnych – głównie zdrowotnych powodów. Wielu osobom nie podoba się też to, że kampania wskazuje wygodę i konsumpcyjny styl życia jako jedyne przeszkody w nie posiadaniu dzieci.

A co o sprawie myśli Justyna Steczkowska? Wokalistka wychowuje troje dzieci. W programie Druga kawa gwiazda mówi:

– Nie można kobiecie mówić, kiedy ma urodzić dziecko, bo ona musi i wewnętrznie sama to czuć, dobrze jest, jak ma bratnią duszę przy sobie i mężczyznę, który ją wspiera, kogoś, kto idzie z nią przez życie razem z tym maleństwem, które się pojawi na świecie. To jest bardzo ważna decyzja o tym, że ktoś nowy przychodzi na świat i jesteśmy już całe życie do końca swoich dni za niego odpowiedzialni, jak by na to nie patrzeć – nawet gdy dziecko dorośnie, to rodzice są emocjonalnie z nim związani. I nie można mówić, kiedyś ktoś ma to robić, bo to musi być jego własna decyzja i bardzo odpowiedzialna, żeby potem te dzieci nie plątały się po świecie po domach dziecka, po zastępczych rodzinach i nie szukały swojej własnej drogi.

Piosenkarka wspomina swoje doświadczenia:

Czytaj: Leon, syn Justyny Steczkowskiej, wyrasta na gwiazdę

– Apeluję do rządu, żeby bardziej myślał, zamiast robić takie kampanie społeczne, niech pomoże tym kobietom stworzyć warunki ekonomiczne do tego, żeby one się mniej bały. Bo ja je rozumiem. Sama jestem mamą trójki dzieci i zawsze bardzo chciałam mieć dzieci i kiedy urodziłam pierwsze dziecko, a było nie planowanym dzieckiem. Kiedy ja zostałam mamą i zaczęliśmy wychowywać Leona, po dwóch latach chcieliśmy mieć następne dziecko, ale to mi się nie udało tak szybko jak chciałam, jak zakładałam. Dopiero po 5 latach pojawił się Staś na świecie, a po 10 następnych Helena. I to nie jest tak, że my chcemy i to się pojawia – podkreśla gwiazda.

Zdaniem piosenkarki ludzie chcą mieć dzieci, czują potrzebę zakładania rodzin. Często jednak na przeszkodzie stoi brak środków materialnych:

– Nie można zmuszać kobiet i straszyć. Może raczej panowie się tym zajęli, żeby stworzyć rodzinie warunki do rozwoju. Kobiety chcą mieć dzieci, ludzie chcą zakładać rodziny, bo czują, że to jest największa wartość. I kiedy się już wyszaleją, czują taki zew – tak bym to nazwała, w którym wiemy, że ten czas przychodzi i wiemy, że chcemy być mamą – kończy Steczkowska.

Steczkowska: Nie można kobiecie mówić, kiedy ma urodzić

Steczkowska: Nie można kobiecie mówić, kiedy ma urodzić

Steczkowska: Nie można kobiecie mówić, kiedy ma urodzić