Justyna Steczkowska wróciła właśnie z wakacji w Turcji. Nie zdążyła jeszcze dobrze ochłonąć, a już zaczęła prostować i wyjaśniać informacje na swój temat podane w prasie jakiś czas temu.

Piosenkarka jest wściekła na jeden z tabloidów, który napisał, że nie wystąpi ona na koncercie charytatywnym Podziel się posiłkiem, bo jej się to nie opłaca. Steczkowska zaprzeczyła, jakoby odmówiła występu i zapewniła, że owszem, właśnie że zagra dla biednych dzieci. Zwłaszcza, że, jak pisze na swojej stronie:

Nigdy nie chwalę się tym, że pomagam innym i wysyłam ogrom płyt, zdjęć, ręcznie zdobionych torebek po nocach (żeby osiągnęły dobrą cenę, bo są jedyne) i jak tylko mam czas i zdrowie dopisuje staram się grać koncerty charytatywne. Tak więc uważam, że to okropne chamstwo po prostu wymyślić coś takiego i wydrukować w gazecie (…)

W zeszłym roku był goły biust Steczkowskiej w Turcji. W tym – awantura o koncert. Justyna Steczkowska miewa nerwowe wakacje.