Wyobraźnia scenarzystów filmów porno nie ma granic. Jak się okazuje granic nie ma też patologia.

Poznajcie (a może już znacie) Summer Veronę – gwiazdeczkę porno z powołania.

Summer i jej ojczym udzielili przy promocji pierwszego arcydzieła „aktorki” wywiadu. Śmiało możemy stwierdzić, że rozmowa jest przerażająca.

Kiedyś malutka Summer i jej mama były sąsiadkami pewnego mężczyzny… los połączył sąsiada i sąsiadkę uczuciem i tak dziewczynka zyskała ojczyma, który posiadał niesamowity dar jasnowidzenia – jak mała miała 7 lat, on już wiedział, że dziecko wyrośnie na aktorkę… filmów porno… Summer w wieku 15 lat straciła cnotę i zrozumiała, że jej przeznaczeniem jest uprawianie seksu, przed kamerami. Tak więc kochający ojczym wspierał córkę i pomagał jej w robieniu kariery, podzielał jej pasje i marzenie zdobycia tytułu – najlepszej porno-gwiazdki w USA. Patologiczna rodzinka utrzymuje, że nigdy nie łączył ich seks. Zaś cud! Ojczym Summer jest jej menadżerem, jest obecny przy kręceniu filmów i odpowiada za usuwanie jej zarostu! Tak, tak, to on bawi się w kosmetyczkę i lata z woskiem wokół ciała córki.

Patologia to mało powiedziane.

Rodzinny porno-biznes  (VIDEO)

Rodzinny porno-biznes  (VIDEO)

Rodzinny porno-biznes  (VIDEO)