Susan Boyle, nowa gwiazda programu Britain’s Got Talent, to fenomen ostatnich dni.

Od kiedy tylko jej nagranie śpiewającej piosenkę I Dream a Dream z musicalu Les Misérables trafiło do sieci, zapanował prawdziwy szał.

Każdy chce teraz przeprowadzić wywiad z niepozorną, dojrzałą panią, która ostatnie lata spędziła opiekując się ciężko chorą matką i która przed jej śmiercią obiecała, że pokaże światu swój talent.

Boyle nigdy nie była zamężna. Nigdy nie miała chłopaka i wyznała nawet, że żaden mężczyzna jej nigdy nie całował.

Materiał dla mediów idealny. Teraz Boyle dostała zaproszenie, by wystąpić w programie Oprah Winfrey. Niestety, ludzie mają to do siebie, że szybko się zachwycają i równie szybko nudzą. Niech lepiej pani Boyle podreperuje sobie budżet, bo na dłuższą metę nikt jej niestety oszałamiającej kariery nie wróży…