Edyta Górniak wyprowadzając się od męża nie zabrała ze sobą 5-letniego synka Alana.

Chłopiec został więc pod opieką ojca, Dariusza Krupy, w domu w Milanówku, kilkadziesiąt kilometrów od jej nowego apartamentu.

Fakt zauważa, że chłopiec miniony weekend spędził bez mamy. Krupa zabrał go na Mazury, a po powrocie wybrali się do Zoo.

A czy Edyta w następnym odcinku Jak Oni śpiewają będzie nadal całować cudze dzieci?

\"Synkiem