Rafał Królikowski, czyli Michał z serialu „Teraz albo nigdy” opowiadał w Dzień Dobry TVN, jak jego żona i dzieci reagują na filmowe wcielenia głowy rodziny.

Żona podobno już nie komentuje sercowych rozterek swego męża, jakie przechodzi na planie serialu. Ale… Wszystkie koleżanki w jej pracy to oglądają i pytają: jak ty możesz pozwolić na takie sceny, Dorota?! – mówi Królikowski. Żona tłumaczy, że to mój zawód, ale tylko ona sama wie, jak ją to boli.

Trochę trudniej jest z synami (5 i 10 lat). Kiedy widzą tatusia np. w roli ojca dwóch córeczek, nie mogą przejść nad tym do porządku dziennego.