Kazimiera Szczuka to znana feministka, której nie kręcą „samcze” imprezy. Takie, jak choćby Euro. W marcu na antenie radiowej Jedynki Szczuka mówiła:

To całe Euro 2012 to jest jedno wielkie oszustwo. My, jako społeczeństwo nic nie będziemy z tego mieli. Feministki od początku mówiły, że to jest tylko dla facetów, że to jest wielki biznes, że nie utrzymamy tych wszystkich obiektów. Te pieniądze są wyrzucone poza te społeczne cele. Będzie pełno potłuczonych butelek, zdemolowanych przystanków, ludzi zarażonych chorobami wenerycznymi i kobiet przywiezionych do seksusług. To jest samczy, infantylny i idiotyczny kult igrzysk, które nie mają żadnego celu poza tym, żeby ci mężczyźni mieli frajdę.

O skomentowanie tej wypowiedzi dziennikarze Playboya poprosili Wojciecha Szczęsnego.

Bramkarz odbił piłeczkę:

To tak jakbym zapytał się pani Szczuki, jaki jest sens rozmawiania o książkach, które już przeczytała. Wykazałabym się ignorancją na podobnym poziomie. Życzę jej, żeby kiedykolwiek i z czegokolwiek miała taką frajdę, jaką inni mają z oglądania lub grania w piłkę. Ta wypowiedź ocieka jaką niezrozumiałą zawiścią. Myślę, że pani Szczuka w poprzednim wcieleniu miała ptaszka i wcale się to jej nie podobało. Teraz odreagowuje – dokończył zgryźliwie.

A Wy – czekacie na Euro? Czy też uważacie, że to pieniądze wyrzucone w błoto?

Cały wywiad z Wojciechem Szczęsnym przeczytacie w Playboyu.

Czytajcie również: Lamparska chce mieć restaurację

Szczęsny o Szczuce: W poprzednim wcieleniu miała ptaszka...

Szczęsny o Szczuce: W poprzednim wcieleniu miała ptaszka...