Ta historia o małym Robercie Lewandowskim przyprawi Cię o dreszczyk
O tym, jak upór i determinacja zaprowadziły Roberta na szczyt.
Choć Robert Lewandowski wychowywał się w rodzinie sportowców (jego ojciec, Krzysztof był nauczycielem WF-u, a mama siatkarką i trenerką), nie zapowiadało się, że zostanie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
Zobacz: Życie z Robertem Lewandowskim nie przypomina bajki?
Był niski, chudy i miał krzywe nogi – przeczytamy w najnowszym numerze magazynu Flesz.
Podobno Robert nie wyróżniał się talentem, jednak był niesamowicie uparty i zdeterminowany.
Robert naprawdę ciężko pracował. Musiałby się świat zawalić, żeby nie wyszedł na trening – przeczytamy w książce Nienasycony.
Mama Roberta przytacza bardzo ciekawą historię z jego dzieciństwa. By poprawić swoją szybkość, młody Lewandowski biegał z psem po lesie. Irytował go fakt, że pies zawsze wracał do domu pierwszy. Zapewnił mamę, że niebawem prześcignie swojego pupila. Dopiął swego.
Uporowi i determinacji Robert zawdzięcza sukces. Jako 17 latek dostał szansę zagrania w Legii Warszawa. Po roku trenerzy stwierdzili, że nie jest wystarczająco dobry. W 2006 roku Robert trafił do Znicza Pruszków, 4 lata później do… Borussi Dortmund. Znicz „odkupił” Lewandowskiego od Legii za 5 tysięcy złotych, Borussia dała za niego 4,5 miliona euro. Dzisiaj mówi się o kwocie 70 milionów euro…
Zobacz: 5 pomysłów, jak przetrwać Euro 2016
Macie dreszcze?