Mała wróżka pewnie chciałaby polatać, ale wszystko zostaje w sferze dziecięcych marzeń.

Jessice Albie zostało więc dźwiganie małej Honor Marie, która nieco już na pewno waży.

W każdym razie widok to był kolorowy, gdy trójka pań, czyli aktorka i jej dwie córeczki, udawały się na obiad. Trzeba przyznać, że jak na mamę, która musi opiekować się niemowlakiem i wszędobylską „wróżką\”, wygląda na bardzo wyluzowaną. A przy okazji pamięta jeszcze o stercie papierów. Jak to powiedziała Małgorzata Rozenek, Perfekcyjna Pani Domu, \”drugie dziecko przy pierwszym to pikuś\”. Najwyraźniej tak jest.

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta

\"Ta