Różowe pióra, futro, a przede wszystkim – charakterystyczny śmiech.

To ostatnie wyszło Tamarze Arciuch najlepiej, kiedy we wczorajszym Tańcu z gwiazdami parodiowała Dodę.

Niestety, do wzoru (na szczęście?) jeszcze trochę brakło… jak myślicie, dlaczego?

\"Tamara\"Tamara

\"Tamara\"Tamara