Taylor Lautner włożył wiele wysiłku w wyrzeźbienie swojej sylwetki do kolejnej części sagi ZmierzchKsiężyc w Nowiu.

Wystarczyło, że pojawiły się zdjęcia 17-latka bez koszulki, a fanki oszalały. Teraz młody aktor podczas każdej konferencji proszony jest o pokazanie swoich mięśni. Nic dziwnego, że nie jest z tego zadowolony. Wolałby, żeby skupiono się na jego grze aktorskiej, a nie ciele.

Jak sam przyznał, nie chce być postrzegany jako seks symbol.

– Bardzo starałem się, żeby jak najlepiej przygotować się do mojej roli. Główną moją motywacją byli fani, ale nie chce, żeby mówiono o mnie tylko pod względem mojego ciała. Jeśli miałbym wybór, już nigdy nie zdjął bym koszulki w filmie, ale wiem, że to mało realne. Z całą pewnością sam o to nie będę prosić. – powiedział Taylor.

Chyba nic innego mu nie pozostaje jak przyzwyczajenie się do tego, że kobiety szaleją na punkcie jego sylwetki.