W najnowszym wywiadzie dla Cosmopolitan Taylor Swift (24 l.) opowiada o swojej przeprowadzce do Nowego Jorku. Piosenkarka dorastała w gminie Wyomissing, w stanie Pensylwania. Gdy jej kariera zaczęła nabierać tempa, rodzice zdecydowali się przenieść do Nashville. Dopiero kilka lat temu gwiazda zaczęła podróżować (i pomieszkiwać) w Los Angeles.

Jednak prawdziwym przełomem była samodzielna przeprowadzka do Nowego Jorku. Swift zamieszkała w kupionym apartamencie. Początkowo bała się, że nie da sobie rady w wielkim mieście. Szybko jednak poczuła, że to jej żywioł:

– Dorosłam. Kupiłam mieszkanie w Nowym Jorku i stałam się kobietą. Nie jestem już tą dziewczyną z pierwszej płyty – mówi Taylor.

Piosenkarka podkreśla, że zaczęła zwracać baczną uwagę na podejmowane decyzje. Stara się być odpowiedzialna zarówno w małych, jak i większych rzeczach:

– Zastanawiam się jak się ubrać, jak zaprezentować i jak wypowiedzieć swoje emocje. Jestem młodą kobietą, która ma świadomość odpowiedzialności, jaka na niej spoczywa. Mam fanów, którzy są dla mnie bardzo ważni. Jestem starsza i chcę dojrzewać i starzeć się z wdziękiem. Ten proces już trwa i będzie trwał, gdy będę miała 40 lat – mówi gwiazda.

Jednocześnie wokalistka podkreśla, że rozumie tych, których styl (życia, ale i ubioru) jest bardziej luźny.

– Nigdy nie powiedziałabym innemu artyście: „Powinieneś założyć na siebie coś więcej”, bo nie chciałabym, żeby ktoś mnie pouczał mówiąc „Ona powinna zdjąć trochę tych ubrań”.

Podoba się Wam konserwatyzm Taylor?

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą

Taylor Swift o tym, jak stała się kobietą