Jay Z (46 l.) osiągnął w życiu wszystkie założone przez siebie cele. Ba, ma nawet więcej, bo jako nastolatek biorący udział w osiedlowych strzelaninach, nie śnił o tym, że poślubi jedną z piękniejszych kobiet na świecie i stanie się cenionym producentem muzycznym.
Zobacz: Rzadki widok – Beyonce na ulicy pod obstrzałem paparazzi (FOTO)
Rok temu raper nabył podupadający streaming muzyczny, serwis Tidal. Zapłacił za niego 56 milionów dolarów i dzięki swoim znajomościom, i wpływom w świecie muzyki uczynił giganta konkurującego z iTunesem czy Spotify.
Tidal ma wyłączność na utwory Rihanny, Beyonce. Wielu muzyków, w tym Kanye West, godzi się, by ich nowe albumy początkowo były dostępne jedynie u Jaya Z.
Tak Shawn Carter stworzył kurę znoszącą złote jajka. Nie obyło się jednak bez przeszkód – okazało się, że liczba użytkowników serwisu została zawyżona w momencie przejęcia portalu przez rapera.
Zobacz: Kanye West chce, żeby fani mu płacili!
W każdym razie, Jay Z nie chce już bawić się w streaming. Osiągnął sukces, dopiął swego i się znudził. Pan Carter sprzedaje Tidal. Chętnych nie brak – ofertę kupna złożyły już firma Apple i Samsung. Nieoficjalnie mówi się o sumie 100 milionów dolarów.