Macierzyństwo Anny Wendzikowskiej (34 l.) od samego początku nie było jej osobistą sprawą. Szybko stało się tematem plotek – jeszcze będąc w ciąży dziennikarka była bardzo aktywna. Z ciążowym brzuszkiem pojawiała się na salonach i w pracy do samego końca.

Debiut córki Johnny’ego Deppa w Cannes 2016!

Jeszcze przed urodzeniem się córki Kornelii Ignaczak Wendzikowska pokazywała przyszły pokoik małej.

Po porodzie szybko uaktywniła się na Instagramie zamieszczając na nim zdjęcie z siłowni. Szybki powrót do ćwiczeń wywołał zażartą dyskusję internautów – czy nie za szybko, czy zdrowo, czy mądrze – pytano.

Chociaż na początku dziennikarka nie pokazywała twarzy córki, potem zrobiła to nagle na okładce Gali. Ten krok celebrytki znów wzbudził kontrowersje. Nawet koleżanki po fachu krytykowały zachowanie Wendzikowskiej, która początkowo zapewniała o tym, że chce dziecku zapewnić spokój i komfort, a potem pokazała jego buzię na okładce pisma.

Nadszedł czas, gdy Wendzikowska zaczęła Kornelię pokazywać bardzo często. Ich wspólne zabawy, wycieczki, słodkie stylizacje.

Zobacz: ANNA WENDZIKOWSKA NICZYM HOLLYWOODZKA GWIAZDA? (FOTO)

Od pewnego czasu zmieniła strategię i nie pokazuje twarzy dziecka. Z tego powodu pod jednym z ostatnich postów wywiązała się dyskusja:

Ania jest osoba publiczna i moze nie chce by kazde zdjecie jej dziecka byly kopiowane przez plotkarskie media. Nie wazne jaki jest powod, to sprawa Ani 🙂 A na pewno nie wstydzi sie swojego dziecka, inaczej nie byloby tu ani jednego zdjecia! – napisała jedna z nich (pisownia oryginalna).

Nie wszyscy ludzie musza mieć zdjęcia dzieci na co drugim zdjęciu. Zresztą która matka wstydzi się „wady wzroku”? Przecież to żaden wstyd. Córeczka jest dla niej najpiękniejsza i ilość zdjęć z twarzą małej nie dla wszystkich musi iść w parze z miłością. Śmiechu warte żeby oceniać ludzi przez pryzmat tego co dodają. Każde dziecko jest śliczne, a dla swoich rodziców zwłaszcza, wiec nie rozumiem oburzeń niektórych ludzi. Mam wrażenie, że to jedyna opcja żeby „doczepić się” ponieważ do niczego innego nie można – dodała inna.

Zobacz: Mamy – celebrytki na premierze kolekcji QUIOSQE (FOTO)

Wydaje się, że Wendzikowska uznała ostatecznie, że dobro jej dziecka wymaga jednak uszanowania prywatności.

Rozsądny wybór.

To zdjęcie Anny Wendzikowskiej z córeczką wywołało dyskusję internautów

To zdjęcie Anny Wendzikowskiej z córeczką wywołało dyskusję internautów

To zdjęcie Anny Wendzikowskiej z córeczką wywołało dyskusję internautów

Chwila relaksu po wywiadzie z Woodym Allenem… 🎥👍 #cannes2016 #cannesfilmfestival ☺✔

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)

Odkrywamy nowe kraje 🚙💨 #liechtenstein #ontheroad 👍 new country ✔

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)

Ostatnie zdjęcie, na którym Anna Wendzikowska pokazała buzię córeczki

My ❤ lubię te dni w domu… #likemotherlikedaughter #babygirl #littleprincess 👑 #greyisthenewblack desses by @nenuszka_com

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)

Skrzat na tronie #kocham ❤❤❤💋💋💋💋👶👶❤💋💋

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska)