Wierzyć się w to nie chce, ale niestety szał na Justina Biebera nie ma końca, podobnie jak szczyt ludzkiej głupoty. Ofiary operacji plastycznych mnożą
się jak króliki, co gorsze nie zapowiada się na koniec tego procesu.

Toby Sheldon ma 33 lata, pisze teksty piosenek i jest wielkim fanem Biebera. Wydał już 100 tysięcy dolarów na operacje plastyczne, które miały go upodobnić do jego idola. Zamiast lepiej, Sheldon wygląda oczywiście dużo gorzej, a można nawet dobitnie stwierdzić, że zabiegi nieodwracalnie go oszpeciły.

Twarz Toby’ego pęka od wypełniaczy, przeszła redukcję podbródka, zmianę kształtu brwi i korekcję powiek. Wszystko zaczęło się niewinnie, Sheldon zmienił fryzurę na taką samą, jaką nosił Bieber.

Później było coraz gorzej:

– Chciałem wyglądać jak on. Wydałem 8 tysięcy by mieć blond loki jak Justin, ale nie byłem zadowolony z efektów. Zafundowałem sobie przeszczepy, które miały obniżyć linię włosów, zapłaciłem 21 tysięcy.

Następnie pojawiła się fobia, Toby obsesyjnie bał się starzenia.

– „Baby face” Justina była dla mnie inspiracją, chciałem zachować młodzieńczy wygląd. W 2012 roku wstrzyknąłem sobie Botox w skronie i czoło. Byłem u 8 lekarzy, nie chcieli mnie operować, mówili, że jestem szalony, w końcu kogoś znalazłem. Powiększyłem też usta. Wiem, że mam jeszcze sporo do poprawienia, aby dokończyć swoją transformację w Justina Biebera – muszę poprawić nos i zmniejszyć szczękę – to zasugerował mi chirurg.

Ta historia źle się zaczęła i źle się skończy. Justin Bieber i operacje plastyczne upodabniające do gwiazd – to powinno być zabronione.

Toby Sheldon wydał fortunę, by wyglądać jak Justin Bieber!

Toby Sheldon wydał fortunę, by wyglądać jak Justin Bieber!

Toby Sheldon wydał fortunę, by wyglądać jak Justin Bieber!