/ 05.05.2014 /
O Tori Spelling było ostatnio głośno z dwóch powodów. Jednym z nich jest waga sławnej mamy, która spadła ponoć do 41 kilogramów, czyli tylu, ile ważyła gwiazda, gdy walczyła z anoreksją. Drugim głośnym tematem były problemy małżeńskie – Dean McDermott miał zdradzać swoją żonę. Do tego wszystkiego dochodzi niedawny pobyt Tori w szpitalu spowodowany migrenami. Wszystko wskazuje jednak na to, że Spelling zaczyna wychodzić na prostą.
Paparazzi przyłapali ostatnio celebrytkę na zakupach. Miała na sobie crop top i czarne luźne spodnie. Wydaje się, że nabrała odrobinę więcej ciałka (choć wciąż przydałoby się jeszcze kilka kilogramów na plusie), do tego uśmiech niemal nie schodził jej z twarzy.
Oby tak dalej!