Krem, który da ci zmarszczki. Dziwne? Niezupełnie. Posłuchajcie, o co chodzi.

Na rynku pojawił się krem nawilżający przeznaczony do pielęgnacji biustu. Jeden z wielu? Niezupełnie – wyróżnia go idea, która za nim stoi. Chodzi o profilaktykę w leczeniu raka piersi.

Wcześnie wykryty rak to duża szansa na wyleczenie. A jak najszybciej odkryć nieprawidłowości? Podczas badania w zaciszu własnego domu. Podczas wieczornych zabiegów pielęgnacyjnych.

Producenci kremu podpowiadają, że masowanie piersi podczas aplikacji kosmetyku jest idealnym sposobem na sprawdzenie swojego biustu. Używając kremu zwiększasz szansę, że szybko zwrócisz uwagę na ewentualne guzki, bolące miejsca. Wcześnie wszczęty alarm zachowa twoje życie i… pozwoli ci doczekać się zmarszczek. Tych z reklamy.

Przyznacie, że to fenomenalny pomysł na promocję nie tylko kremu do biustu, ale i dobrych nawyków?

 Uwierz, będziesz chciała mieć ten krem dający zmarszczki

 Uwierz, będziesz chciała mieć ten krem dający zmarszczki

 Uwierz, będziesz chciała mieć ten krem dający zmarszczki

 Uwierz, będziesz chciała mieć ten krem dający zmarszczki

 Uwierz, będziesz chciała mieć ten krem dający zmarszczki