Pamiętacie cyrk, jaki Kim Kardashian i Kanye West urządzili z okazji swego ślubu?

Przetransportowali wszystkich znajomych do Europy i zafundowali im ekskluzywne doznania. Potem spakowali manatki i polecieli do Irlandii świętować miesiąc miodowy.

Po wielu tygodniach okazuje się, że para młoda pozostawiła tam po sobie wielki niesmak. Wszystko za sprawą… nieuregulowanego rachunku, z jakim Kim i Kanye zostawili ekipę Castle Oliver. To tam Kimye wypoczywali na początku. Otwarta karta kredytowa zadziałała jak magiczna różdżka. Dla pary zorganizowano wyrafinowany poczęstunek, sprowadzono najlepsze trunki, zapewniono gadżety (mnóstwo świec w kandelabrach to dopiero początek…)

I co się okazało? Para miała narzekać, że zamek jest „za duży”. Potem nowożeńcy spakowali manatki i przenieśli się gdzie indziej wycofując się z zapłaty za hotel.

Nieuregulowany rachunek opiewa na kwotę 20 tysięcy dolarów. Członek obsługi w USA, który rezerwował pobyt, został zwolniony. Hotel ma straty, pozostał niesmak.

Na pocieszenie można dodać, że Castle Oliver ma też reklamę.

A gdzie honor Kim i Kanye?

W Irlandii już nie chcą znać Kim i Kanye

W Irlandii już nie chcą znać Kim i Kanye

W Irlandii już nie chcą znać Kim i Kanye