W przeciwieństwie do mamy Marty i siostry Wiktorii, Weronika Grycan nie pojawia się tak często na salonach.

W rozmowie z wp.tv celebrytka wyznała, że nie ma na to zbyt wiele czasu, bo dużo pracuje:

– Dużo siedzę w Nowolipkach, w mojej cukierni, prowadzę warsztaty, mam mało czasu, żeby siedzieć i patrzeć – mówi Grycanka.

Weronika twierdzi, że na jej zajęcia taneczne przychodzi dużo ludzi. Uważa, że moda na taniec dopiero wchodzi do Polski:

– Ludzie uświadamiają sobie, że poprzez ruch można się zrelaksować – tłumaczy Grycan.

I choć dziś na turniejach tanecznych nie spotyka się osób puszystych, Weronika ma nadzieję, że za jakiś czas to się zmieni.

– Ludziom puszystym łatwiej jest wyeksponować ruch – uważa Weronika.

Na pytanie czy dała sobie spokój z Nowym Jorkiem, czy też ciągle myśli o szkole tańca w USA, Grycanka odpowiada:

– Nowy Jork usłyszy o mnie!

Zobaczcie cały wywiad z celebrytką.

Weronika Grycan: Nowy Jork usłyszy o mnie! [VIDEO]

Weronika Grycan: Nowy Jork usłyszy o mnie! [VIDEO]

Weronika Grycan: Nowy Jork usłyszy o mnie! [VIDEO]

Weronika Grycan: Nowy Jork usłyszy o mnie! [VIDEO]

Weronika Grycan: Nowy Jork usłyszy o mnie! [VIDEO]