Weronika Książkiewicz w programie Happy Hour wspominała ostatnio swą wizytę w programie Kuby Wojewódzkiego.

Miałam wrażenie, że Kuba był skrępowany moją obecnością – powiedziała – W studiu panowała strasznie wysoka temperatura, nie było klimatyzacji. Naprawdę się męczyłam.

Przykleiłam się do jego skórzanej sofy. To znaczy on twierdzi, że to skóra, ja myślę, że to skaj – dodała rzeczowo aktorka.

Uff, ale gorąca dziewczyna.