Wczoraj donosiliśmy o autobiografii Bobby’ego Browna, byłego męża Whitney Houston, która to w zasadzie jest głównym tematem książki.

Bobby stwierdził między innymi, że to Whitney wciągnęła go w narkotyki oraz, że małżeństwo nie było dla niej niczym innym, jak tylko medialną zagrywką.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję ze strony Houston. Jej reprezentant wydał następujące oświadczenie:

„Pani Houston jest bardzo zasmucona faktem, że Bobby czuje potrzebę opowiadania takich rzeczy, ale postanowiła przejść ponad tym i nie ma zamiaru wypowiadać się negatywnie o ojcu swojego dziecka.\”

Bobby też będzie zasmucony – na pewno liczył na małą wojnę za pośrednictwem brukowców. A tak: nie ma kłótni, nie ma wywiadów, nie będzie i kasy.