Zbigniew Wodecki, który przez 12 edycji był jurorem Tańca z gwiazdami, na prośbę Faktu ocenił nowych jurorów.

Całkiem pozytywnie wypowiedział się na temat Janusza Józefowicza:

– Myślę, że panu Józefowiczowi trzeba dać jeszcze szansę, bo mamy dopiero kilka odcinków. A że jest trochę za bardzo surowy i nie przebiera w słowach? To profesjonalista. Ja także nie przebierałbym w słowach, gdybym był jurorem w programie muzycznym – stwierdził Wodecki.

Znacznie mniej przychylnie patrzy muzyk na poczynania Jolanty Fraszyńskiej:

– Ja miałem łatwiej, bo obok mnie siedziała Beata. Oczywiście, niczego Joli Fraszyńskiej nie ujmuję, bo to fajna koleżanka. Ale co Beata, to Beata – nawet nie wypada porównywać obu postaci – skwitował były juror.

Jeśli chodzi o Nataszę Urbańską, Wodecki jest wręcz podekscytowany:

– To fantastycznie uzdolniona dziewczyna. Prowadzenie Tańca z gwiazdami jej się po prostu należało. Zwłaszcza po tym, co pokazała wcześniej na parkiecie – kończy muzyk.

Czytajcie więcej: Ciężarna Skrzynecka wraca do telewizji

\"\"

\"\"